Nie będzie zaskoczeniem jeśli powiem, że wiele się wydarzyło podczas naszej wyprawy:P Jak zawsze były lepsze i gorsze chwile, zachwyty i rozczarowania.
TRASA
Wraz z Agnieszką przemierzyliśmy ok 8200km z czego ok 6000km autostopem (4tys. w Turcji) 1800km samolotem i 300km ukraińskim pociągiem.
Podczas 5tygodniowej podróży odwiedziliśmy Lwów, Bukareszt, Nesebar, Istambuł, Safranbolu, Kastamonu, Amasya, Tokat, Kapadocja, Mersin, Gaziantep, Urfa, Mardin, Diyarbakir, Adana, Konya, Ankara i Gebze...
KOSZT
Koszt wyjazdu to ok 2000PLN w tym 116EUR za bilet lotniczy z Istambułu do Barlina liniami Pegasus.
NOCLEGI
W ok 60% przypadków korzystaliśmy z pomocy Couchsurfing.org i Hospitalityclub.org resztę nocek spędziliśmy w "tanich" hostelach + jedna noc w polu kukurydzy:P
OGÓLNE WRAŻENIA
--
Rozczarowała mnie mała ilość zabytków w Tureckich miastach. Standardowy zestaw to zamek na wzgórzu, kilka meczetów, łaźnia, Karawanseraj. Zawiodłem się również jeśli chodzi o tzw. kawę po turecku której ze świecą szukać w Turcji. Nieduży wybór smaków tytoniu do nargile w knajpkach. Skrajna gościnność i życzliwość ludzi granicząca z upierdliwością i natarczywością. Niekulturalne (w naszym mniemaniu) traktowanie kobiet. Słaby poziom wyedukowania ludności szczególnie na wschodzie. Drogi alkohol:P
+
Bogactwo kuchni Tureckiej. Mnogość potraw mięsnych, pyszne pieczywo w wielu wersjach i wszystko zawsze świeżuteńkie i cieplutkie:) Napój Szalgam i dondurma czyli lody:)
Aspekt poznawczy:) Niezwykle wiele mocnych kontrastów społecznościowych, kulturowych, religijnych i bytowych. Zaskakująca jakość dróg które w wielu przypadkach biją nasze polskie na głowę (od 2 do 4 pasów z poboczem lub pasem awaryjnym w jednym kierunku). Większość z tych dróg została wybudowana najprawdopodobniej w ciągu ostatnich 3-5 lat.